Do tej sesji wyjątkowo długo szykowałam moją Aurinię (DZ Minas hybrid), z dobre dwie godziny szukałam odpowiedniej stylizacji. Zrobiłam taką rozwałkę po całym mieszkaniu, że potem kolejne pół godziny musiałam sprzątać po moich przymiarkach ciuszków, peruk itd :D Czasami mam tak, że od razu trafię ze stylizacją w punkt a czasami przebieram i przebieram i coś mi zawsze nie pasuje ;) Inna sprawa, że Aurinia ma ciałko SD z Dollchateau a te ciałka były dość niewymiarowe i sporo ciuchów jest na nią zbyt luźna.
Wybrałam się z nią na pas zieleni oddzielający trasą szybkiego ruchu, bo już wcześniej mijając autobusem z pracy widziałam tam ładnie kwitnące większe skupiska polnych kwiatów. Także nie jest to tytułowa łąka, ale kwiaty łąkowe jak najbardziej :D
Nawet, jeśli łąka nie do końca jest łąką, to zdjęcia są piękne! Ciuszki także tchną letnim klimatem ☺️
OdpowiedzUsuń