Jeżeli chodzi o lalkowe oczy to mam tak, że najczęściej od razu chce przymierzyć je na lalce (i najlepiej zrobić jeszcze sesję, aby zweryfikować jak się prezentują na zdjęciach ;)). W tym tygodniu otrzymałam zamówione żywiczne oczka od @paulianne.dolls z IG i od razu zabrałam się do przymiarek :P Te oczka nie są dedykowane dla Daphne, ale bardzo spodobała mi się także w takim wydaniu jako słodka albinoska :)
Szybka fotka mojego szczurka BJD Pixie, bo natchnęło mnie podczas sprzątania balkonu :D
W ostatni poniedziałek wzięłam udział w zabawie #mondya4dolls prowadzonej przez @bella_belladoll na Instagramie gdzie tematem przewodnim były odcienie niebieskiego. Akurat miałam w tym temacie pasujące fotki :) Nowa, na razie bezimienna Barbie jest hybrydą główki od Barbie MTM azjatki w fioletowym topie oraz ciałka curvy od Fashionistas 127. Jej pozujące ciałko posiadła główka Fashionistas, ona dostała to niepozowalne. Jednak myślę, że kupię chyba kolejną azjatkę aby ona także miała pozujące cialko :)
Już w zeszłym roku przerobiłam mojego Ginko (Withdoll Jax) na postać laleczki Chucky. Udało mi się zakupić na OLX ciuszki od action figurki Neca i dzięki temu Ginko zyskał autentyczne ubranko. Jedyne co nie do końca mi wyszło to jego peruka. Zrobiłam ją z piórek o dość jaskrawym kolorze pomarańczowym, który nie do końca odpowiadał wizerunkowi laleczki Chucky. Wyglądał tak:
Podczas mojego urlopu wybrałam się nad morze w standardowym kierunku czyli do Międzyzdrojów (bo czas dojazdu pociągiem jest najkrótszy :P) Poza tym mam już obraną trasę na prawo od mola w stronę Kawczej góry i Wolińskiego Parku Narodowego gdzie ludzi sukcesywnie ubywa im dalej idę w tym kierunku. Mało kto jest na tyle ambitny aby iść 3 km plażą aby dotrzeć do mniej uczęszczanych zakątków. Ja to robię po części dla tego, że A) nie lubię zgiełku, biegających i drących się dzieci, B) kluczenia między parawanami i braku miejsca oraz C) nie da się zrobić w takich warunkach żadnych lalkowych zdjęć. W sumie tym razem nie planowałam brać lalek na tę wyprawę. Jednak potem zawsze mam takie poczucie, że fajny plener szkoda nie zrobić jakiś fotek lalkowych. Ostatecznie zawsze ląduje z jakąś lalką w plecaku. Tym razem zabrałam aż dwie :P Jednak gabarytowo były one małe (nie to co jedna lalka SD, te klocki to chyba tylko 3 razy w mojej lalkowej karierze taszczyłam nad morze, nie polecam :P). Jedną była moja Barbie Ayumi (z serii BMR1959) oraz kot Oreo :). Zdjęć zrobiłam sporo, ale jak zwykle w mocnym słońcu wyszło sporo przepaleń lub zdjęcia były nieostre :/ No nic ale ważne, że nie wróciłam z niczym :P
Mam słabość do wszelkiego rodzaju blind boxów. A gdy na Instagramie wypatrzyłam na jednym z kont boxy z lalkami na ciałkach Obitsu11 to nie mogłam się im oprzeć :) Zwłaszcza, że wszystkie lalki są naprawdę urocze! Dlatego którąkolwiek bym trafiła byłbym zadowolona. Oczywiście miałam swoje favy :P
A potem uwieczniłam otwieranie boxa :)
