W zeszłym roku w kalendarzu adwentowym 2022 dostałam zimową Barbie, która prawie rok musiała czekać na repaint i stylizację. Wyglądała tak (zdjęcie z netu):
Początkowo miałam na nią zupełnie inny pomysł. Jednak po zmazaniu jej firmowego makijażu na powierzchni twarzy były jakieś zadrapania i rysy, których nie dało się usunąć w żaden sposób :/ Wtedy powstał pomysł aby zrobić malunek prawie na całej twarzy co zasłoni problematyczne miejsca. Potem przyszedł pomysł na fryzurę i stylizację :)
Wiem, że często to powtarzam, ale gdyby nie opis, nie rozpoznałabym tej lalki. Twój pomysł był niesamowity, a wykonanie - jak zawsze - mistrzowskie. Teraz to małe dzieło sztuki, a nie lalka!
OdpowiedzUsuń