piątek, 8 listopada 2024

Mini Color Reveal...

 Ostatnio pojawiła się nowa seria lalek Barbie a mianowicie Mini Barbieland, gdzie mamy mini laleczki z serii Color Reveal czy Pop Reveal oraz miniaturowe domki czy samochody. 

Postanowiłam zakupić 3 mini laleczki z serii Color Reveal i zrobić moim Barbie party, podczas którego będą rozpakowywać lalki  :) Było to nawiązanie do party jakie zrobiłam sobie z moją koleżanką z pracy (która także kolekcjonuje Barbie), kiedy Color Reveal dopiero wchodziło na rynek. Zabawa była przednia i myślę, że moje lalki bawiły się równie dobrze ;)









Autumn is coming...

 Zdjęcia mojej Orchis, które wykonałam na początku września :) Jak się potem okazało przyszły jeszcze całkiem wysokie temperatury i jesień była w odwrocie ;P 







Flower madonna...

 Uwielbiam tę lalkę w każdym wydaniu czy to pełnej łagodności czy też bardziej mrocznej :) Tym razem pokazała swoje bardziej anielskie oblicze ;)






Lottery gift...

 Około miesiąc przed meetem w Gdańsku Izabela oglosiła zbiórke giftów na loterię, która miała odbyć się podczas tego wydarzenia. Ja postanowiłam podarować mój repaint jednego z moich ulubionych Barbiowych moldów :) Sama główka była gustownie zapakowana w idealną do tego celu paterę :)




Children's day gift...

 Z okazji Dnia Dziecka dostałam od mojego narzeczonego lalkę. Była to wróżka Smiki, której firmowy wygląd był daleki od ideału :P Tak wyglądała przed przeróbką:


Jednak idea posiadania wróżki mi się spodobała i stwierdziłam, że przerobię ją na bardziej słodką i pastelową. Tak powstała Arisa :)















International Cat Day...

 Z okazji Międzynarodowego dnia kota pan i władca Mephisto prezentował się z tej okazji bardzo okazale :)





Ale nadal pozostaje sobą :D


Snow white beauty...

 Kazumi (Dianna Effner Leah) jest jedną z najważniejszych lalek w mojej kolekcji nie tylko dlatego że jest wyjątkowa, ale również dlatego że to była moja największa pomyłka w całej mojej lalkowej karierze (jak narazie nic nie może się z tym równać :P). Zakupiłam ją jakieś 10 lat ze stony expressionsdolls.com gdzie akurat była promka z okazji Black Friday i wszystkie lalki były przecenione o 50%. Zakupiłam wtedy główkę Leah oraz torso , ręce i nogi. Przesyłka była niebotycznie droga, bo wyszło ponad 100$ (O.o), więc dobrze że była ta promocja 50%... Czekałam na przesyłkę a po otrzymaniu trackingu wcale nie zdziwiło mnie, że karton waży 13 kg...Kiedy przesyłka w końcu do mnie dotarła okazało się, że zakupiłam... formy do odlewów >.> Mój szok był tak duży, że w pierwszym odruchu pomyślałam, że to pomyłka, jednak zaczęłam się wczytywać bardzo dokładnie w info na ich stronie i wtedy zrozumiałam że stwierdzenie MAKE A DOLL nie oznacza że sobie wybiorę taką główkę, takie rączki czy nóżki tylko naprawdę mam sobie sama tę lalkę zrobić O.O Byłam załamana, bo nie miałam możliwości wykonania odlewów i ich wypalenia w piecu. Już chciałam wyrzucać te formy z 4 piętra, jednak wtedy na forum BJDream odezwała się do mnie jedna z moich znajomych, że ma piec i może mi pomóc odlać tę lalkę! Tak powstała Kazumi, która dodatkowo została wypalona z białej porcelany a nie takiej w kolorze ludzkiej skóry co akurat dla mnie było na plus, gdyż dodawało jej to unikatowości. 

Ostatnio zakupiłam dla niej nowy secik więc i dorobiła się kilku portretów :) Makijaż mimo że już dość wiekowy (robiony 10 lat temu ;)) nadal mi się podoba, chociaż być może trzeba by dodać jej więcej koloru i rumieńców, które mam wrażenie trochę z wiekiem wyblakły :)










Something old...

 Czy kiedykolwiek próbowaliście analogowej fotografii i tradycyjnego wywoływania zdjęć? Ja spróbowałam tego będąc w liceum i było to dla mnie niezwykle ekscytujące doświadczenie :D Jedyne co mnie nieco zniechęcało to zapach odczynników, ale gdy posiedziało się dłuższą chwilę w ciemni to można było się przyzwyczaić ;)

Magisa z okazji #monday4dolls i tematu "Something old/old times" wyciągnęła swój aparat, którym nadal z chęcią robi zdjęcia :)






New creepy look...

 Kalmia była jedna z pierwszych porcelanek, którą pomalowałam i postanowiłam przerobić z tradycyjnej lalki w koronkach na taką, która jest bardziej creepy. Było to jakieś 12 lat temu i do tej pory nie dorobiła się upgradu swojego wyglądu, a od tamtego czasu moje umiejętności w malowaniu lalek znacznie się polepszyły ;) W końcu w tym roku przyszła na nią pora i wraz z nowy makijażem dostała także nowa sukienkę, podcięłam jej grzywkę na prosto (wcześniej była obcięte pod ukosem :P), dodałam wstążeczki i voila :)








Sweet lolipop Rotten lolipop...

 Kwintesencja mojego lalkowania- z jednej strony słodkości z drugiej strony mrok i zgnilizna ;D Które preferujecie :P?




Gleditsia new stylization...

 Pod koniec lipca pokazałam efekty końcowe stylizacji mojej DDD Miss Marionette Chloe, która zajęła mi nieco więcej czasu ze względu na to, że poza makijażem pokusiłam się take o pomalowanie części jej ciałka :)

Od dłuższego czasu chciałam mieć lalkę, która byłaby dotknięta bielactwem. Jednak ja chciałam aby to co inni postrzegają jako ułomność/chorobę/brzydotę zamienić na coś pięknego. Tak wpadłam na pomysł aby plamy powstałe w wyniku bielactwa były niczym łuszcząca farba, która odsłania piękne wnętrze. W tym wypadku piękny malunek na porcelanie :) Każda nowa plama odsłaniała kolejne części całościowego malunku, który pokrywa twarz, dłonie, ręcę, tłów oraz nogi Gleditsii. Co sądzicie o takim pomyśle :)?

Narazie pomalowalam tylko jedną parę rąk i stóp a mam ich jeszcze po dwie dodatkowe pary :O Także praca nad tą lalką jeszcze nie jest skończona :) Jej stylizacja ciuszkowa także jeszcze nie jest pełna, bo czekam na gorset uszyty specjalnie dla niej :)