Bezimienny piesek przyjechał do mnie z dollmeetu w Gdańsku (który miał miejsce we wrześniu ;)) a zakupiłam go od innej uczestniczki Tomyszy, która wykonała to małe cudo :). Długo zastanawiałam się, która lalka go dostanie i jak mu dać na imię. W końcu zdecydowałam, że piesek trafi do Feliciany a nazwałam go Cinnamon (od koloru sierści ;)). Prawda, że zgrana z nich para :D?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz