niedziela, 12 czerwca 2022

More Mattel boys...

 Ostatnio Barbie mnożą się u mnie w dość szybkim tempie. Obecnie mam ich 13 (dobrze, że nie jestem przesądna ;)) z czego 5 jest do customizacji, a cały czas przybywają nowe. Zamiast przerobić to co mam rzucam się na kolejne lalki :P

Ostatnio po zakupie chłopca z BTS Jina i jego przemalowaniu (niedługo wrzucę fotki tylko je obrobię ;)) zachciało mi się więcej chłopaków o azjatyckich rysach :D Jako drugiego chłopaka kupiłam V z BTS. Zakupiłam także "Pana Koczka" z serii BMR1959. 

Co do chłopaka z BTS to mam takie same odczucia jak w przypadku poprzedniej lalki, więc nie będę się powtarzać. Natomiast jeżeli chodzi o Pana Koczka to tutaj muszę powiedzieć, że zaskoczyła mnie dobra jakość wykonania całej lalki, ubranek i innych detali. Jakiś czas temu zakupiłam lalkę z tej serii (azjatkę z moldem Kiry), ale nie byłam zadowolona zarówno z makijażu, który był uszkodzona jak i z ciałka, które miało nadlewki w kolanach i łokciach :/ Nie wiem czy to moje "szczęście", że natrafiłam na takie bubel, ale według mnie limitowana lalka nie powinna mieć takich wad. Dlatego tutaj jestem pozytywnie zaskoczona jakością, do której nie mam żadnych zarzutów. Jedyne może co uznaję za dość kiepski element to ta prasowanka na bluzie, która mam wrażenie zaraz się zacznie kruszyć albo pewnie stanie się tak za jakiś czas.

Ok to jeszcze ku pamięci zdjęcie obu chłopców razem :)




Wydawało mi się, że różnica wysokości będzie większa. Nie widać tego w ciuchach, ale oba ciałka dość mocno się różnią jeżeli chodzi o muskulaturę :) Tutaj zdjęcie poglądowe obu ciałek:


Jak widać ciałko Pana Koczka jest jednak bardziej masywne i oczywiście bardziej mobilne jeżeli chodzi o pozowanie. Co jest też fajne to to, ze oba faceciki mają ten sam rozmiar stopy (nie to co ostatnio, że co ciałko Barbie to inny rozmiar stopy :/)Co mnie bardzo cieszy oba ciała maja zbliżony odcień skóry. Cieszy mnie to tym bardziej, bo teraz wypadało by napisać po co mi są obaj panowie :) Otóż wymyśliłam sobie hybrydę główki chłopaka BTS z ciałem Pana koczka :) I o ile dopasowanie odcienia skóry jest super to niestety nie mogę tego powiedzieć o szyi, która jest dwa razy grubsza :P Spodziewałam się tego, ale mimo to na żywo różnica trochę mnie przytłoczyła. Po ściągnięciu główki z ciałka chłopca z BTS zabrałam się za jej poszerzanie. Najpierw delikatnie, ale okazało się, że ciągle miałam efekt jakby tą głowę posadzić na kiju o większej średnicy. Zdecydowałam się więc dość drastycznie poszerzyć otwór co niestety wiązało się z tym, że obecnie głowa nie ma już punktu zaczepu w tym bolcu, który odchodzi od szyi. Obecnie głowa jest zakładana na szyję, co niestety wiąże się z tym że głowa straciła na mobilności. A oto efekty przeszczepu głowy ;)


Chłopak już pozbył się swoich firmowych włosów (niestety tym razem miałam nieprzyjemność więcej je podotykać i potem całe ręce mi się od nich kleiły :/ fuj) i czeka na perukę :)

3 komentarze:

  1. Jestem bardzo ciekawa obydwu po przemalowaniu :) Mam tez ale kiedy sie za nich wezme to sama nie wiem ;) Swego czasu kupilam chyba z szesc lalek tych postaci z zespolu azjatyckiego. Tez ciagle kupuje nowe lalki i coraz ich wiecej i wiecej ;) Przerazenie mnie juz bierze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo, bardzo ciekawy pomysł i niezły rezultat, mimo kłopotów z ulokowaniem łebka! Jeśli chodzi o proporcje, wygląda chyba nawet lepiej, niż oryginał. Teraz czekam, by zobaczyć go w nowej odsłonie!

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczaki, teraz to jest super facet, a nie chłopczyk :-)

    OdpowiedzUsuń