Zaniedbałam nieco bloga co nie znaczy, że nic się u mnie nie dzieje ;) Lalek ciągle przybywa tylko czasu brak aby wszystkie przerobić, obfocić i wrzucić zdjęcia do netu :P Teraz mam przerwę urlopową to trzeba nadrobić zaległości ;)
Swego czasu przechodząc obok jednego z rond w Szczecinie zauważyłam piękne kwiatnące krzewy perukowca. Na początku chciałam przyjść z lalką w tą miejscówkę, ale niestety kwiatostany zaczynały się na wysokości ok 1 m, więc lalka bez dodatkowego stojaka lub czegokolwiek co by pozwoliło na fotki z większej wysokości nie miałaby szans aby chociaż dotknąć głową owych pięknych kwiatów. Postanowiłam więc uszczknąć klika kwiatostanów i wykonać sesję w zaciszu domowym, gdzie będę mogła dowolnie ustawić je według mojego zamysłu. Na sesję załapała się moja Canna :) (Amadiz Studio Minou hybrid).
A także moje lalki mini Apple Dolls Sine i Umbrae :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz