poniedziałek, 31 października 2022

New doll arrival...

Ostatnio do mojej lalkowej gromadki dołączyła mała, słodka filiżaneczka,a konkretnie chodzi o Teacup Marionette Lili, którą zamówiłam w kolorze lawendowym. Zdecydowałam się na taki bardziej fantasy kolor, bo jeszcze nie miałam lalki w tym kolorze a dwa że do stylizacji, którą dla niej szykuje taki pastelowy kolorek będzie idealny :) Maleństwo przybyło do mnie 12 października i jestem nią oczarowana. Pięknie pozuje, żywica ma fantastyczną fakturę i kolor, sama lalka idealnie leży w dłoniach  Jedynym problemem okazał się brak dedykowanych dla niej ciuszków czy butów, bo nadal czekam aż otrzymam wszystkie zakupione akcesoria. Jednak jako że mam spory arsenał najróżniejszych lalek to skleciłam jej na szybko jakąś stylizację co by goła nie siedziała :)

Powitajcie proszę ciepło moją kruszynkę, którą nazwałam Bellis :)





A tutaj w skleconej na szybko stylizacji gdzie ukradła różne części stroju moim pozostałym lalkom :P O dziwo dość dobrze pasuje na nią sukienka dedykowana dla Barbie curvy :O



2 komentarze:

  1. Prześliczna! I ten niezwykły kolor! W twojej stylizacji jest jak wata cukrowa. :) Bardzo jestem ciekawa jak będzie wyglądać z faceupem.

    OdpowiedzUsuń
  2. OOooch, ile słodyczy! Nie widziałam wcześniej tych żywiczek, a są urocze i tłuściutkie jak barokowe putta ;). Nie mogę się doczekać, by zobaczyć ją z face-upem i w pełnej stylizacji. Te oczęta są jak dla niej stworzone :)

    OdpowiedzUsuń