W zeszłym tygodniu przybyły do mnie dwie nowe lalki :) (wincej lalek tylko miejsca brak sialala)
Pierwszą z nich była Barbie z serii Cutie Reveal a dokładnie króliczek :) Długo zastanawiałam się, którą lalkę z tej serii wybrać. Podobała mi się także Barbie piesek i panda, ale ostatecznie króliczek wygrał :D (oczywiście nie jest powiedziane, że więcej barbie zwierzątek nie pojawi się u mnie :P). Zdjęcie z neta króliczkowej panny :)
Co do moich wrażeń co do tej lalki to są... mieszane. Podoba mi się jej króliczkowy strój (szczególnie pluszowa głowa :)) i ma ładny firmowy makijaż (aż szkoda zmywać :)) Ciuszki także są niczego sobie, błyszcząca spódniczka jest spoko :) Jednak co najbardziej mi się nie podoba to jej włosy. Nie dość że po wyciągnięciu były kompletnie splątane i szczotka niewiele im pomogła to jeszcze były bardzo rzadko zrootowane i widać było skórę głowy :/ Mattel ewidentnie przycina na jakości włosów i z roku na rok widzę, że ich lalki są coraz bardziej łysawe. Początkowo spróbowałam je odratować wrzątkiem i umyciem w płynie do płukania i o ile ich wygląd się nieco poprawił to na łysinę niewiele to pomogło :P Dlatego też pozbyłam się ich i zrobię jej perukę. Nie jestem także zachwycona ciałkiem. Spodziewałam się pozowalności na poziomie Barbie made to move a w sumie lalka ma tylko ruchome łokcie i kolana. Oczywiście zawsze to lepsza pozowalność niż Barbie bez żadnych stawów no ale zawiodłam się nieco :P
A teraz trochę moich zdjęć ;) Jak z nią skończę na pewno nie będzie tak wyglądać :P
Drugą lalkę jaką zamówiłam był Jin z serii lalek BTS. Nad zakupem azjatyckiego chłopaka myślałam dłuższy czas, ale znowu nie mogłam zdecydować się, który mold mi się najbardziej podoba :D (zmieniałam zdanie chyba z 3 razy:P). Ostatecznie zakupiłam Jina. Zdjęcie z netu jak wygląda w pudełeczku :)
Chłopak mile mnie zaskoczył tym jak ma jasną cerę :O Jest znacznie jaśniejszy niż jakakolwiek z moich Barbie, co mi się w sumie podoba. Ciałko też ma całkiem fajne, chociaż biodra ma tak wąskie, że spodniami dla Kena to mógłby się przepasać dwa razy :P Zdecydowanie będę musiała mu kupować spodnie przeznaczone dla Barbie a nie dla Kena ;)Co do stroju to już wcześniej na filmikach z otwierania innych chłopaków wiedziałam, że ich jakość jest hmm wątpliwa (marynarka połączona z bluzą jako jedno heh >.>) i zdecydowanie nie będę ich używać. Jednak butki ma całkiem fajne i przez to, że są dość spore to chłopak świetnie stoi bez pomocy stojaka. Twarz i włosy idą do zmiany także było mi wszystko jedno w tym przypadku w jakim stanie one będą (byleby nie było uszkodzeń samej główki ;)). Jednak jeżeli mam już skomentować firmowy wygląd makijażu i włosów to muszę przyznać, że podoba mi się to jak ma gęste włosy (usuwanie ich to była mordenga...) i ich przycięcie. Nie wiem jak zachowały by się włosy gdyby pozbyć się tego lakieru(?) czy też innego środka który utrwala mu tą fryzurę. Co do makijażu to nie podoba mi się to, że z bliska jest rozpixelowany (nie umiem inaczej określić tej ziarnistości namalowanych oczu, brwi i ust). Także zdecydowanie nie dla takiej twarzy.
Ok jeszcze moje fotki w firmowym wydaniu :)
Mnie też podoba sie ta seria 🐰🐰🐰
OdpowiedzUsuńGratuluję nowych, pięknych zdobyczy. Z tym miejscem to niestety jest problem, ale z drugiej strony... mamy jedno życie, trzeba sobie robić takie miłe niespodzianki. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńGratuluję nowych mieszkańców w Twoim lalkowym świecie.
OdpowiedzUsuńGratuluję nowych nabytków! Szkoda, że Mattel, kiedy już wpadł na interesujący pomysł, musiał oczywiście skopać wykonanie. Jestem jednak pewna, że po Twojej ingerencji panna wypięknieje nie do poznania, podobnie jak dżentelmen z Korei 😉. Bardzo jestem ciekawa ich nowych wcieleń!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście makijaż tej panny jest całkiem, całkiem. Szkoda, że reszta rozczarowała...
OdpowiedzUsuń