W planach miałam zakup zupełnie innej lalki, ale kiedy zobaczyłam tą kruszynkę i w dodatku w tak pięknej stylizacji zdecydowałam się na zakup. Mowa o lalce Osoda Furisode Ruruko firmy Petworks doll division. Ruruko podobały mi się od zawsze, jednak ich ceny potrafiły powalać z nóg. Tutaj lalka także kosztowała sporo $, jednak całościowo tak mi się spodobała, że postawiłam ją przygarnąć do mojej gromadki :)
Ok, to może najpierw zdjęcia z arrivala. Nazwałam ją Kotori :)
Mała jest przeurocza *_* Jej pastelowe kimono jest cudowne z pięknymi detalami w postaci tęczy, gwiazdek, baloników i kwiatów. Podoba mi się także jej defaultowa twarz i mimo, że początkowo planowałam ją przemalować to na razie zostawię ją w jej firmowym makijażu. Może trochę usta ma zbyt blade, ale mimo to całościowo bardzo mi się podoba. Jedyne co najmniej przypadło mi do gustu to jej włosy, które odkształciły się i są trochę niesforne i puszące. Musze je potraktować wrzątkiem i umyć w płynie do płukania to powinno je poskromić ;)
Wybrałam się także z moją nową słodzinką w plener. Cieszę się, że udało mi się załapać na kwitnienie późnych odmian ozdobnych wiśni, w tym otoczeniu wygląda idealnie ;)
Padłam z zachwytu. *_* Panienka jest po prostu cudowna. Brak mi słów, aby opisać jak mi się niesamowicie podoba. A sesja w kwiatach wiśni to absolutnie idealne połączenie.
OdpowiedzUsuńCudowna panienka. To pastelowe kimono nadaje jej uroku. Bardzo ładnie pozuje do zdjęć. Czekam na kolejne plenerowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKocham Ruruko od lat!!!
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze bede mogla
ogladac Ją na polskim blogu ❤️
Gratuluje przecudownej pannicy!
Gratuluję prześlicznego nabytku! Kotori jest równie słodka, jak jej imię i tak cudnie pozuje w kwiatuszkach :)! Ujęcia z kwitnącą wiśnią to po prostu kwintesencja japońskości :)!
OdpowiedzUsuńAle ona jest słodka! Gratuluję pięknej panny.
OdpowiedzUsuń