A teraz zdjęcia mojej Violi (Saintbloom Betty). Niestety sesja nie wyszły tak jak chciałam. Raz że było dość wietrznie i postawienie lalki przy samym brzegu byłoby niemożliwe (no chyba, że robiłabym zdjęcia jak leży na piasku, bo o staniu nie byłoby mowy :P) a dwa że był długi weekend, więc tak jak się można było spodziewać ludzi było od groma. Wybrałam więc bezpieczniejszą miejscówkę przy wydmach. Nawet tam lalka zaliczyła raz glebę mimo stojaka zakopanego w piasku. Jednak mimo wszystko dobrze, że nie wróciłam bez żadnych fotek ;)
Na piasku przynajmniej człowiek nie ma stanu przedzawałowego za każdym razem, gdy zawieje wiatr... ;) Piękne zdjęcia, zwłaszcza to ostatnie.
OdpowiedzUsuńMimo trudności, zdjęcia wyglądają znakomicie i bardzo wakacyjnie 🙂. Piasek to zdecydowanie bezpieczniejsze podłoże niż ziemia, trawa czy, o zgrozo, beton...
OdpowiedzUsuńJakie piekne ,nastrojowe zdjecia <3
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszły naprawdę mega. Bardzo mi się podobają. Ja też nie lubię gdy jest dużo ludzi, bo wtedy nie mogę uniknąć wścibskich spojrzeń ludzi :/
OdpowiedzUsuńSesja klimatyczna wielce...
OdpowiedzUsuńmoże uda sie nam spotkac
nad morzem chocby kolobrzeskim...